Karol Nawrocki przyznał oficjalnie, iż bił się z kibolami Lecha

4 dni temu

W rozmowie z Wirtualną Polską Karol Nawrocki, prezydent elekt RP, otwarcie przyznał się do udziału w jednej z kibolskich ustawek. Mowa o ustawce między Lechią Gdańsk a Lechem Poznań. „Brałem udział w jednej opisywanej u was, w Wirtualnej Polsce” powiedział, odpowiadając na pytanie dziennikarzy.

Dla poznańskich kibiców szczególnie mocno wybrzmiewa fragment, w którym Nawrocki de facto przyznaje się do rękoczynów wobec sympatyków Kolejorza. Mówiąc wprost: prezydent elekt Polski bił się z kibolami Lecha.

„Ze mnie chciano zrobić bandytę”

Nawrocki próbował usprawiedliwić swoje zaangażowanie w bójki, podkreślając, iż „zawsze bił się tylko z tymi, którzy tego chcieli, na ustalonych zasadach”. Odrzucił zarzuty o brutalność, kontratakując narracją: – Nigdy nie wziąłbym szlaucha ani żadnego przedmiotu, by skrzywdzić drugiego człowieka, w przeciwieństwie – jak sugerował – do Donalda Tuska.

W wywiadzie zaznaczył, iż jego zdaniem ustawkowe bójki to forma rywalizacji emocjonalnej. – Ludzie mają różne pasje. Ja przykładowo nigdy nie skoczyłbym na bungee, porównał. Jednocześnie nie zachęcał nikogo do brania udziału w takich starciach.

„Bardziej sportowiec niż kibol”

Nawrocki zaznaczył, iż nie utożsamia się z kulturą kibolską, a raczej z etosem walki.

Bardziej bym się nazwał sportowcem niż kibolem – powiedział, choć kontekst ustawkowej bijatyki z fanami Lecha trudno pogodzić ze sportowym duchem fair play.

Poznań wybiera inaczej

Warto dodać, iż Poznań w ostatnich wyborach prezydenckich wyraźnie postawił na inną wizję polityki. Karol Nawrocki przegrał tu zdecydowanie, a region pozostaje jednym z bastionów opozycji wobec PiS i środowisk narodowo-konserwatywnych. Rafał Trzaskowski otrzymał w Poznaniu 72,73% głosów w II turze wyborów.

Error happened.
Idź do oryginalnego materiału