

Między stroną rządową a przedstawicielami Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego trwa spór dotyczący wizyty Karola Nawrockiego w Białym Domu. Prezydentowi — z inicjatywy jego i Kancelarii Prezydenta — nie towarzyszył przedstawiciel MSZ, pomimo tego, iż szef resortu Radosław Sikorski zaoferował swoje wsparcie.
Radosław Sikorski zamieścił w sieci ironiczne wideo nawiązujące do wizyty Karola Nawrockiego w Białym Domu. „Koledzy patrioci z PiS-u chełpią się, iż zablokowali rządowi wejście do Białego Domu. Pozdrawiam” — powiedział.
W kolejnym wpisie poinformował, iż rozmawiał w Białym Domu z Kevinem Hassettem szefem rady doradców ekonomicznych Prezydenta Trumpa.
W sobotni poranek szef resortu dyplomacji poinformował, iż Ministerstwo Spraw Zagranicznych zostało wykluczone ze spotkania w Białym Domu, w którym brał udział prezydent Nawrocki. „Nadal nie mam relacji. Co nie ułatwia mi moich rozmów w Waszyngtonie. Sekciarstwo ważniejsze od profesjonalizmu” — napisał.
Na wpisy Sikorskiego odpowiedział prezydent Karol Nawrocki, który zamieścił obszerny wpis na platformie X.
’Nasze relacje z USA to naprawdę kwestia zasadnicza dla Polski. Minister spraw zagranicznych cykający selfie pod budynkami administracji naszego partnera to nie jest dobra droga. Proszę na chwilę zapomnieć o emocjach, o naszej wewnętrznej polityce, o swoim albumie z wyjazdu. Proszę poprawić zbroję i z powagą reprezentować poważnego partnera USA — Polskę” — brzmi fragment wpisu.