Karol Nawrocki a Adam Bodnar

Głupi niedźwiedziu, gdybyś w mateczniku siedział, nigdy by się o tobie Wojski nie dowiedział! Jak sądzicie, którego to posła czy ministra w aferze mieszkaniowej ten przypis dotyczy?

Wychodzi na to, iż niejednego ale na pewno tego najważniejszego, który wypiera się współwłasności do mieszkania wpisanej od wielu lat w księdze wieczystej i nie zmienia tego fakt, iż według jego oświadczenia, przy sprawie rozwodowej sąd przyznał prawo do tego lokalu jego żonie wyrokiem zawierającym nieprawdę, jakoby nie było do niego założonej księgi wieczystej która od 8 lat już była a własność spółdzielczą potraktował jako własność prywatną!

Mamy uwierzyć, iż taki bubel prawny, który absolutnie nie zmienia prawa własności nie został zauważony przez profesora prawa i przez to nie wykazany przez niego w jego majątku?

Ze ścieków służb specjalnych i sztabu Rafała Trzaskowskiego ze wsparciem łżemediów, na Karola Nawrockiego wylał się hejt w sprawie lokalu - pokoiku z kuchenką na poddaszu, który zgodnie z prawem i upublicznioną przez niego dokumentacją, legalnie nabył od mieszkańca Gdańska (sąsiada swojej matki) co zostało udokumentowane i potwierdzone przez notariusza. Lokator tego mieszkanka spółdzielczego bez własności - będący w stanie ubóstwa z zaległościami opłat czynszowych, któremu realnie zagrażała eksmisja - wykupił ten lokal na własność za pieniądze, które otrzymał od Karola Nawrockiego, co potwierdzone zostało aktem notarialnym z zastrzeżeniem, iż po jego wykupie sprzeda on go Karolowi Nawrockiemu, co nastąpiło w terminie późniejszym określonym w akcie notarialnym z zaznaczeniem, iż kwota wartości mieszkania oszacowana przez rzeczoznawcę została w całości przekazana sprzedającemu co potwierdził notariusz i urząd skarbowy pobierając opłatę od tej transakcji.

Fakt posiadania aktu własności Karol Nawrocki wpisał do dokumentacji o klauzuli tajnej, będącej w wyłącznej dyspozycji ABW w związku z jego wnioskiem o przyznanie mu dostępu do tajnych akt, potrzebny do wykonywanej pracy. Zarówno ten fakt jak i zapis w testamencie na jego rzecz dotyczący mieszkania jego matki, który był również zawarty w w/w dokumentacji tajnej - zostały upublicznione przez prasę bez jego zgody i wiedzy a szef ABW wypiera się, iż te dane nie wyciekły z ABW!

Przez wiele lat od transakcji, Karol Nawrocki będąc wraz z żoną współwłaścicielem tego mieszkanka na poddaszu nie posiadał choćby kluczy do niego i nigdy z niego w żaden sposób nie korzystał, nie miał też z tego tytułu żadnego dochodu a wyłącznie ponosił koszty wszystkich opłat utrzymania lokalu z którego z jego własnej dobrej woli dożywotnio korzystał bezpłatnie dotychczasowy jego lokator, dodatkowo wspierał go finansowo na jego prośbę zakupem artykułów gospodarstwa domowego na co pokazał dowody przelewów i do czego w żaden sposób nie był zobowiązany żadną prawną umową a lokator ten już przed aktem sprzedaży mieszkania był pod opieką MOPS-u.

Wczoraj Karol Nawrocki w odpowiedzi na wyjątkowo podły hejt uniósł się honorem i wraz z żoną wzniósł się na szczyt katolickiego miłosierdzia i dobroci – nie zważając na znaczne koszty jakie dotychczas poniósł, dla zamknięcia drogi do ludzkich sumień wyjącemu ZŁU postanowił oddać to mieszkanie za darmo organizacji charytatywnej z klauzulą by było ono do dyspozycji dotychczasowego lokatora aż do jego śmierci!

Jestem dumny, iż będę miał TAKIEGO PREZYDENTA i iż mogłem go również wesprzeć finansowo w ramach moich skromnych możliwości patrioty, emeryta ze starym portfelem.

Psy przez cały czas szczekają a karawana wyborcza niech niesie Karola Nawrockiego na naszych ramionach poprzez urny wyborcze wprost do pałacu prezydenckiego a Bonżur niech swoim rydwanem wraca do ratusza, gdzie rozliczą go po porażce deweloperzy.