Kard. Burke o nadchodzących wyborach: trzeba głosować na tego, kto ograniczy zło

2 godzin temu

Kardynał Raymond Leo Burke odnosząc się do kampanii wyborczej w USA zachęcił niezdecydowanych do wyboru choćby „najmniejszego promyka nadziei” w czasach powszechnego moralnego upadku.

We wpisie umieszczonym wczoraj na platformie X amerykański hierarcha ocenił, iż zarówno program demokratów jak i republikanów, jest rzeczywiście naganny.

„Niestety, w naszym wielkim narodzie mamy do czynienia z sytuacją, w której obie główne partie polityczne opowiadają się za pewnymi programami, które są rażąco sprzeczne z najbardziej podstawowymi zasadami prawa moralnego, programami przeciwko nienaruszalnej godności niewinnego i bezbronnego życia ludzkiego, programami przeciwko integralności małżeństwa i jego owocu, rodziny, oraz programami przeciwko swobodnemu korzystaniu z cnoty religii” – ocenił hierarcha.

https://t.co/vfgnOFPHvh

— Cardinal Burke (@cardinalrlburke) October 22, 2024

Niemniej, konieczne jest zastanowienie się, „czy kandydat, choćby jeżeli reprezentuje moralnie naganne programy, w jakikolwiek sposób ograniczy zło”.

Jako przykład takiego „zła” kard. Burke podaje przede wszystkim kwestię aborcji. jeżeli któryś z kandydatów jest przynajmniej skłonny wysłuchać głosu dobrze uformowanego sumienia w tej lub podobnych kwestiach, to jest to powód do nadziei.

Kard. Burke nie wymienia żadnego z kandydatów z nazwiska, tym niemniej wielu użytkowników X postrzega jego apel jako głos za Donaldem Trumpem. Przemawia za tym zwłaszcza stanowisko w sprawie aborcji, które wyraźnie odróżnia go od Kamali Harris.

Źródło: X / KAI

oprac. PR

Idź do oryginalnego materiału