Kapitał Żelazny Instytutu Spraw Obywatelskich, czyli świętujemy z Tobą 100 zwycięstw na 100 lat

1 godzina temu

„Wy jesteście ze środka, który już opustoszał”, takie zdanie usłyszałem od jednej z osób po tym, jak opowiedziałem jej, o co walczy Instytut Spraw Obywatelskich.

Faktycznie, jesteśmy wśród nielicznego grona organizacji społecznych, które szukają prawdy bez przyklejania się do lewej czy prawej strony w wojnie polsko-polskiej. Od 2004 roku walczymy o dobro wspólne. Dobro wspólne – a co to takiego, możesz spytać? Pytanie ma sens, bo obserwując świat za oknem i na ekranach możesz odnieść wrażenie, iż „dobro wspólne” wyginęło już dawno temu, jak dinozaury. Dla nas, żyje.

Dobro wspólne to gotówka – walczymy z lobby, które chce ją zlikwidować. Dobro wspólne to zdrowie dzieci – walczymy z korporacjami, które chcą dzieci uzależniać od swoich cyfrowych narkotyków. Dobro wspólne to bezpieczeństwo – walczymy z grupami interesu, które chcą więcej tirów na naszych drogach.

Broń gotówki, Ratuj dzieci i Tiry na tory, to tylko trzy wybrane inicjatywy Instytutu Spraw Obywatelskich. Ekonomia społeczna, bezpieczna żywność, media obywatelskie, rady pracowników, sprawy międzynarodowe, sztuczna „inteligencja”, bezpieczna energia to kolejne sprawy, które leżą nam na sercu.

Co spaja je wszystkie? Klejem jest aktywność obywatelska.

Naszą misją jest zachęcanie Polek i Polaków do aktywności obywatelskiej.

Tym się różnimy od partii politycznych, korporacji czy mediów, iż zależy nam na obywatelach aktywnych społecznie, myślących krytycznie i nie dających się manipulować władzy biznesowej, politycznej, medialnej i każdej innej.

Pasja i dyscyplina

„Budowa strategii rzadko zaczyna się od stwierdzenia takiej konieczności. Raczej zaczyna się od pasji, od odwagi walki i woli zwyciężania”, pisał prof. Krzysztof Obłój w książce „Pasja i dyscyplina strategii”.

Przez ostatnich 20 lat udowodniliśmy, iż mamy pasję, mamy odwagę walki i mamy wolę zwyciężania.

Znak „bez GMO na produktach w Twoim sklepie, 268 utworzonych miejsc pracy w ramach sektora ekonomii społecznej czy zakaz telefonów w szkołach w centrum debaty publicznej to tylko trzy wybrane rezultaty z długiej listy małych i dużych zwycięstw w naszej ponad dwudziestoletniej pracy organicznej.

Zmiana społeczna to długi marsz. Nie sprint, tylko maraton. A adekwatnie ekstremalny maraton pieszy. Wymaga pracy i szczęścia. I niesamowitych pokładów mocy. Mocy dostarczają nam sukcesy, które osiągamy na frontach spraw obywatelskich. Mocy dostarczają nam motywacje osobiste, najczęściej głęboko ulokowane w przeszłości, bo każdy z nas „jest produktem przeszłości”. Mocy dostarczają nam uśmiechy ludzi i ich dobre słowa na temat tego, co robimy. Potrzebujemy jednak jeszcze czegoś: potrzebujemy kapitału żelaznego.

Co możesz zrobić?

Kapitał żelazny to wydzielony fundusz Instytutu Spraw Obywatelskich, którego celem jest stałe, długofalowe finansowanie misji i zwiększanie naszej niezależności.

To fundusz, którego kapitału podstawowego się nie wydaje. Na cele statutowe przeznacza się wyłącznie dochód z jego inwestowania (np. odsetki, dywidendy, czynsze).

Kiedy współtworzyłem Instytut w 2024 roku od samego początku myślałem o nim w kategoriach długodystansowych: ma dożyć 100 lat i więcej. Już dziś zapraszam Cię na urodziny z dwoma zerami. „Nie dożyję” – słyszę jak mówisz w duchu. A ja na to: „Dożyjesz” – w pamięci jako jeden z darczyńców i współzałożycieli Kapitału Żelaznego Instytutu Spraw Obywatelskich.

Idź do oryginalnego materiału