Kandydatka Konfederacji pojechała po bandzie podczas debaty! TEN komentarz pod adresem Aleksandry Gajewskiej wywołał oburzenie [WIDEO]

1 rok temu
Na antenie TVN24 odbyła się kolejna debata z cyklu „Czas decyzji”. Miała burzliwy przebieg, oburzenie wywołały słowa kandydatki Konfederacji Ewy Zajączkowskiej-Hernik.
Debata w TVN24
W debacie organizowanej przez TVN24 wzięło udział pięć kandydatek: Aleksandra Gajewska z Koalicji Obywatelskiej, Anna Maria Żukowska z Nowej Lewicy, Bożena Żelazowska z Trzeciej Drogi, Urszula Barbara Krawczyk z Bezpartyjnych Samorządowców i Ewa Zajączkowska-Hernik z Konfederacji. Tradycyjnie zabrakło przedstawicielki PiS – partia rządząca nie po raz pierwszy pokazała swoją pogardę wobec wyborców.
Zajączkowska-Hernik z Konfederacji była pytana m.in. o kontrowersyjne i często skandaliczne wypowiedzi lidera jej partii, Janusza Korwin-Mikkego.
– Te słowa, które powiedział, są haniebne dla każdej kobiety. Niezależnie od poczucia wartości on to mówi o wszystkich kobietach. To jest przerażające, iż taka osoba może startować – mówiła Anna Maria żukowska. Zajączkowska-Hernik wyraziła żal, iż „w momencie, w którym mamy kryzys dyplomatyczny z Ukrainą, kiedy mamy aferę wizową, galopującą rekordową inflację najważniejszym tematem są wypowiedzi Korwina”. Stwierdziła, iż „cała Konfederacja odcina się od tego typu wypowiedzi”.
Ewa Zajączkowska-Hernik traci cierpliwość
W debacie pojawił się też temat aborcji. Kandydatka Konfederacji powiedziała, iż jest przeciwniczką przerywania ciąży, ale nie popiera postulatu głoszonego przez liderów ugrupowania o usunięciu przesłanki gwałtu. Temat drążyła Aleksandra Gajewska z KO.
– Państwo chcą zmuszać kobiety do nieludzkich czasem dla nich decyzji, żeby urodzić dziecko chore bądź stracić życie. Państwo chcą zmusić kobiety do rodzenia dzieci z gwałtu lub kazirodztwa. Co powiedziałaby pani swojej córce, co pani powiedziałaby swojej siostrze, gdyby była w takiej sytuacji – mówiła posłanka KO do Zajączkowskiej-Hernik. – Proszę się nie zasłaniać liderami, innymi osobami. Ja się pytam o panią, niech pani powie, jakie jest pani zdanie w tej sprawie – dodała Gajewska. Prowadząca debatę Monika Olejnik udzieliła głosu kandydatce Konfederacji. Ta ostentacyjnie westchnęła.

Merytoryczna Konfederacja w pełnej krasie. Ewa Zajączkowska-Hernik po pytaniu o aborcję i proponowane przez członków partii usunięcie przesłanki z gwałtu: "Tak się rozmawia z blondynką" pic.twitter.com/1aS3cQDf9V
— J.E. gromota (@gromotapl) September 24, 2023

– Tak się rozmawia z blondynką – odparła. To spotkało się z gwałtowną reakcją innych obecnych w studio kobiet. Zajączkowska-Hernik usłyszała, iż „jest chamką” i „jest arogancka”. Monika Olejnik stwierdziła, iż „jest jej przykro”, iż kandydatka Konfederacji „używa takich argumentów”. Ostatecznie Zajączkowska-Hernik przeprosiła za niestosowny komentarz pod adresem Aleksandry Gajewskiej.
Źródło: TVN24
Idź do oryginalnego materiału