Kandydat Bezpartyjnych Samorządowców na celowniku prokuratury

Naruszanie praw pracowników

Jak podała w czwartek „Rzeczpospolita”, Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście prowadzi dochodzenie dotyczące uporczywego i złośliwego łamania praw pracowników Biura Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Z nieoficjalnych ustaleń dziennika wynika, iż za te naruszenia miał odpowiadać Marek Woch. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba przekazał gazecie, iż do nieprawidłowości mogło dochodzić między wrześniem 2018 a styczniem 2023 roku. Woch występuje w postępowaniu jako świadek.

Temat domniemanych nadużyć ze strony Marka Wocha był już wcześniej poruszany w mediach. W 2023 roku sprawę opisywały m.in. Dziennik Gazeta Prawna, a następnie także inne redakcje, takie jak Rzeczpospolita i TOK FM. Według relacji zawartych w materiałach prasowych, Woch miał nadużywać swojej pozycji, zmuszać pracowników do pracy po godzinach bez dodatkowego wynagrodzenia, a także kontaktować się z nimi w czasie urlopów, w święta, niedziele i późno w nocy. „Rzeczpospolita” wspomina także o przemocy fizycznej.

Woch: „To było zlecenie”

Marek Woch krótko skomentował najnowsze informacje, sugerując, iż są one elementem kampanii wyborczej wymierzonej w ruch Bezpartyjnych Samorządowców oraz jego wyborców.

Szerzej odnosił się do wcześniejszych zarzutów w wywiadzie udzielonym Kanałowi Zero, gdzie stwierdził, iż cała sprawa była inspirowana z zewnątrz. Twierdził, iż oskarżenia o mobbing miały na celu usunięcie go z życia publicznego.

W aktualnych wyborach na prezydenta Marek Woch uzyskał 0,09%.

Poparcie dla Nawrockiego

W trakcie środowej debaty w Końskich Marek Woch oficjalnie zadeklarował swoje poparcie dla Karola Nawrockiego, kandydata wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość.

Bardzo się cieszę, iż Polska będzie miała takiego prezydenta, niezależnego i bezpartyjnego i jako przewodniczący federacji ogólnopolskiej Bezpartyjni Samorządowcy, również cała organizacja wspiera i popiera dlatego, iż pan doktor również pełnił funkcję radnego w Gdańsku. Samorządowiec z krwi i kości – powiedział.