Wszyscy kandydaci twierdzą, iż chcą wygrać wybory prezydenckie. Miejsca drugie i trzecie też jednak będą się politycznie liczyć. Podobnie jak ogólnie uzyskany wynik. Kandydaci mają różne strategie. Na przykład Szymon Hołownia atakuje Sławomira Mentzena, a Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski wyraźnie tego nie robią.