W tym roku do urn poszedł po raz pierwszy, bo – jak mówi – głosowanie na prezydenta to nie jest wybór pomiędzy „Kowalskim a Wiśniewskim”. To wybór pomiędzy miejscem Polski na zachodzie Europy albo na wschodzie, w „orbicie Putina”. I zaraz dodaje: „Kandydat, na którego oddałem głos, to ten, który jako prezydent jest, moim zdaniem, gwarantem bezpieczeństwa Polski w oparciu o partnerstwo z europejskimi sojusznikami.
Kanadyjska urna, polskie wybory. Głosy rozbite między Wschodem a Zachodem
6 miesięcy temu
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Kanadyjska urna, polskie wybory. Głosy rozbite między Wschodem a Zachodem
Powiązane
Strategia Pyrrusa
1 godzina temu
Nawrocki nie odbiera od Tuska? Jest już komentarz z Pałacu
1 godzina temu
Kurski kasuje swój wpis. "Przyniósł założony skutek"
1 godzina temu
Wojna frakcji w PiS. Jest deklaracja Morawieckiego
1 godzina temu
Polecane
Wysokie ceny pogrążają republikanów
1 godzina temu







