Kampania europejska PiS. Kurski ujawnił swoją rolę

1 tydzień temu
Jacek Kurski, który wystartuje do Parlamentu Europejskiego z list PiS poinformował, iż jest w sztabie wyborczym partii razem z m.in. Adamem Bielanem.



Na początku tygodnia Kurski ogłosił, iż został ponownie przyjęty do Prawa i Sprawiedliwości. Były prezes TVP wystartuje w wyborach europejskich z drugiego miejsca na mazowieckiej liście PiS.


Wybory do europarlamentu odbędą się w krajach Unii Europejskiej między 6 a 9 czerwca. Polacy pójdą do urn w niedzielę, 9 czerwca i wybiorą 53 posłów do PE.

Kurski: Jestem w sztabie wyborczym PiS

Kurski pytany w piątek przez dziennikarza TVN24, czy "ma żal, iż zabrano mu jedynkę", odpowiedział: – Nie mam żadnego żalu, to są decyzje partii. Dwójka na Mazowszu jest absolutnie największym zaszczytem, jaki mógł mnie spotkać.


Dopytywany, czy będzie zaangażowany w kampanię wyborczą PiS, Kurski oświadczył, iż jest członkiem sztabu razem z m.in. europosłem Adamem Bielanem oraz posłami Mariuszem Błaszczakiem i Rafałem Bochenkiem.


Kurski był także pytany o to, jaki jest pomysł PiS na tę kampanię i jakie będzie jej główne hasło. – Myślę, iż zostanie ujawnione być może już w Siedlcach, w niedzielę wieczorem – stwierdził.

Kurski: Morawiecki? Nie mam do nikogo fochów

Zapytany, czy nie obawia się, iż otoczenie byłego premiera Mateusza Morawieckiego nie będzie chciało go wspierać, Kurski odparł, iż PiS jest "zjednoczoną drużyną i idzie tutaj ręka w rękę". – Na czas kampanii jesteśmy wszyscy razem zjednoczeni – przekonywał.


Dopytywany, czy nie ma pretensji do Morawieckiego, iż "występował przeciwko niemu", Kurski zaprzeczył. – Nie mam do nikogo fochów. Wszystkie ręce na pokład – podkreślił.


Dodał, iż "Prawo i Sprawiedliwość jest ostatnią rezerwą polityczną, duchową, która może wyrwać Polskę z tych fatalnych rządów koalicji 13 grudnia, która prowadzi do zapaści Polski na każdym polu – gospodarczym, politycznym, pozycji międzynarodowej i w oczywisty sposób jeżeli chodzi o interesy ludzi".


Czytaj też:Kurski wraca do PiS. Kaczyński dał zielone światło
Idź do oryginalnego materiału