Donald Trump otrzyma od Kambodży nominację do Pokojowej Nagrody Nobla. To kolejne państwo, które deklaruje podobny gest. Prezydent USA interweniował w sprawie zakończenia konfliktu zbrojnego między Kambodżą a Tajlandią.
Kambodża nominuje Donalda Trumpa do Nagrody Nobla. "Wielkie wysiłki na rzecz pokoju"
Kambodża nominuje prezydenta Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla - poinformował w piątek wicepremier tego kraju Sun Chanthol. Informację potwierdził mediom w wiadomości tekstowej - opisuje agencja Reutera.
Wcześniej, podczas rozmowy z dziennikarzami polityk podziękował prezydentowi USA za interwencję w sprawie zakończenia eskalującego konfliktu zbrojnego między Kambodżą a Tajlandią.
ZOBACZ: Donald Trump rozmieszcza okręty atomowe. Jest pierwszy komentarz z Rosji
- Doceniamy jego wielkie wysiłki na rzecz pokoju - powiedział Chanthol. Wicepremier, który jest również głównym negocjatorem handlowym Kambodży, dodał, iż jego kraj jest również wdzięczny za obniżenie stawki celnej do 19 proc. - pisze Reuters.
Kambodża chce Nobla dla Donalda Trumpa
Interwencja Trumpa przełamała impas w staraniach o zakończenie walk między Tajlandią a Kambodżą. W poniedziałek w Malezji podpisano porozumienie o zawieszeniu broni - przypomina Reuters.
ZOBACZ: Bezwarunkowe zawieszenie broni między Tajlandią i Kambodżą. "Krok ku powrotowi do normalności"
Podczas pięciodniowych walk zginęły co najmniej 43 osoby. Konflikt spowodował wysiedlenie ponad 300 000 osób po obu stronach granicy.
Po ogłoszeniu rozejmu rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt napisała w poście na platformie X o Trumpie: "Przyznajcie mu Pokojową Nagrodę Nobla!".
Netanjahu o Trumpie: Zasłużyłeś na to
Kambodża to nie pierwsze państwo, które chce zarekomendować Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla. W czerwcu ogłosił to Pakistan, uznając działania amerykańskiego prezydenta na rzecz rozwiązania konfliktu z Indiami - przypomina Reuters.
Z kolei w zeszłym miesiącu premier Izraela Benjamin Netanjahu podczas wizyty w Białym Domu przekazał Trumpowi dokument potwierdzający jego zgłoszenie. - Zasłużyłeś na to i powinieneś ją otrzymać - powiedział Netanjahu do prezydenta USA.
