Kaliningrad: wracają kartki na żywność

1 tydzień temu

Odcięty od reszty Rosji i otoczony krajami NATO i UE Kaliningrad, walczy z coraz poważniejszymi problemami logistycznymi. Gubernator obwodu, Aleksiej Biesprozwannycz zapowiedział właśnie, iż od początku 2025 roku wprowadza karty żywnościowe dla szerokich mas społecznych. Wcześniej dotyczyły tylko emerytów i rodzin wielodzietnych.

Kaliningrad jest świetnym dowodem na to, iż nie tylko Ukraina cierpi podczas obecnej wojny. Gubernator tego obwodu, Aleksiej Biesprozwannycz zapowiedział wprowadzenie kart żywnościowych, za które od 2025 roku będzie można zakupić artykuły spożywcze. Tuż po rosyjskim ataku na Ukrainę, tego typu rozwiązanie wprowadzono emerytom i rodzinom wielodzietnym. Od kwietnia do lipca 2022 r., kiedy karty spożywcze zostały wprowadzone w obwodzie kaliningradzkim, ich posiadacze mogli otrzymać produkty o łącznej wartości 6 tysięcy rubli. Teraz mają być rozszerzone na resztę ludności.

Karty mają być wydawane wszystkim osobom o dochodach poniżej minimum egzystencji, jednakże najprawdopodobniej lista ta będzie zwiększona. Poszerzona zostanie również kategoria artykułów spożywczych, które będzie można zakupić “na kartki”.

Gubernator zapowiedział, iż przy obecnych cenach istnieją grupy społeczne, których nie stać na zakup produktów spożywczych. Obiecał podjęcie działań, które zahamują wzrost cen i zauważył, iż płace w sektorze realnym rosną bardzo znacząco, ale w innych obszarach tak nie jest.

The Moscow Times powołując się na RIA Rating informuje, iż na koniec października obwód kaliningradzki zajmował 66. miejsce na 85 wśród rosyjskich obwodów pod względem dochodów ludności. Średnia pensja w regionie wynosi 65 816 rubli i była prawie o jedną czwartą niższa od średniej rosyjskiej – 84 324 rubli. Na koniec 2023 roku 10,2% mieszkańców regionu osiągało dochody poniżej minimum egzystencji.

Sytuacja w Kaliningradzie stale pogarsza się. Ceny w sklepach rosną, a dochody ludności stoją w miejscu, lub wręcz spadają.

NASZ KOMENTARZ: Jak zawsze było w historii, cenę za politykę imperialną władców, płacą zwykli ludzie.

Polecamy również: Stowarzyszenie golfistek wyklucza z gry “transów”

Idź do oryginalnego materiału