Rocznica pokonania prokozackich rebeliantów w bitwie o zamek Czorsztyn.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się mało znanemu epizodowi z czasów Powstania Chmielnickiego – rebelii chłopów polskich pod wodzą Aleksandra Kostki-Napierskiego. Historia rebelii zaczyna się w momencie wybuchu Powstania Chmielnickiego i śmierci króla Władysława IV, wiosną 1648 roku. Wówczas to polski szlachcic Aleksander Kostka-Napierski przebywał w Szwecji gdzie próbował zaciagnąć się na służbę tamtejszego władcy. Nie wiadomo jak rozpatrzono jego wniosek, ale bez wątpienia można postawić hipotezę, iż został szwedzkim agentem od zadań specjalnych. W 1650 roku Napierski przebywał w Czehryniu gdzie prawdopodobnie spotkał się z samym Chmielnickim. Pewne jest natomiast to, iż po pobycie w mieście, udał się z misją do Siedmiogrodu. Wiosną 1651 roku pojawił się na Podhalu gdzie głosił, iż werbuje żołnierzy na nową kampanię przeciwko Kozakom. W rzeczywistości jego celem była dywersja ideologiczna i wywołanie powstania chłopskiego na tyłach wojsk polskich ruszających pod Beresteczko. Napierski korzystał z listu królewskiego zlecającego mu formowanie oddziałów. List ten został sfałszowany przez jego współpracownika – nauczyciela z Pcimia, Marcina Radockiego. Obaj siali wśród chłopów propagandę wzywającą do walki ze szlachtą. Podobno oszuści powoływali się też na znajomość z Chmielnickim, który rzekomo obiecywał wesprzeć antyfeudalną rewoltę pospólstwa zbrojnie. Napierskiemu udało się zwerbować około 40 chłopów. Ruszył wraz z nimi w kierunku zamku w Czorsztynie, którego opanował w dniu 14 czerwca 1651 roku. Ustanowił tam swoją bazę i przystąpił do kolejnych zaciągów na Podhalu i Śląsku. 22 czerwca wydał uniwersał wzywający do powszechnego powstania antyfeudalnego. Powoływał się w nim na poparcie króla Jana Kazimierza. Zasilającym jego siły chłopom obiecywał rychłą pomoc Siedmiogrodzian, Chmielnickiego i Tatarów. Choć nie ma na to bezpośrednich dowodów, cała akcja wyglądała na inspirowaną przez Kozaczyznę. Możliwe też, iż była koordynowana, o czym świadczy fakt iż w tym samym czasie, przeciwko szlachcie wystąpili chłopi w Wielkopolsce. Przeciwko Napierskiemu energicznie przeciwdziałał biskup krakowski Piotr Gembicki, który nie dał się zwieść kłamstwom o królewskich rozkazach. Tenże wysłał pod zamek czorsztyński chorągiew dragonów, którą jednak odparto.
Wkrótce informacje o rebelii doszły do samego króla. Z obozu wojsk koronnych pod Beresteczkiem oddelegowano do uspokojenia ludu spory oddział jazdy, który mógł się przydać w zbliżającej się rozprawie z Chmielnickim. Napierski również nie próżnował. Próbował powiększyć swoje siły do kilku tysięcy żołnierzy i ruszyć na Kraków. Niestety dla niego, włościanie zbierali się znacznie wolniej od wojsk biskupich i królewskich. 24 czerwca jego siedziba została oblężona przez tysiąc szlachty z kilkoma działami. Atakujący przypuścili gwałtowny szturm. Obrona była zacięta jednak w obliczu przewagi liczebnej wroga, daremna. Chłopi zostali wybici, a pozostali przy życiu wydali szlachcie swoich przywódców: Aleksandra Kostkę – Napierskiego oraz Stanisława Łętowskiego. niedługo aresztowany został także Radocki. Osadzono ich w więzieniu w Krakowie. Podczas procesu Kostka-Napierski został oskarżony o fałszowanie pism urzędowych, podburzanie chłopów do powstania oraz działalność agenturalną na rzecz wrogów Polski. Był torturowany ale nie wydał swoich mocodawców. Do końca kluczył, podawał fałszywe nazwiska oraz twierdził, iż jest synem króla Władysława IV. 18 lipca 1651 roku został skazany na śmierć przez wbicie na pal. Wyrok wykonano jeszcze tego samego dnia.
W czasach PRL nakręcono film propagandowy pt. Podhale w Ogniu, którego bohaterem był Kostka-Napierski. Przedstawiono go fałszywie jako wielkiego stronnika chłopów i wroga pańszczyzny. Skandalem jest to, iż do dziś zdrajca ten ma w Polsce kilka ulic swojego imienia np. w Warszawie.
Link do poprzedniego wpisu z naszego kalendarium tutaj.