Niedawny wyciek nagich zdjęć jednej z posłanek PiS do sieci nie był przypadkowy. To efekt działań pisowskich przestępców, Wąsika i Kamińskiego, którzy na polecenie Kaczyńskiego kontrolowali posłów i senatorów PiS.
Kaczyński cierpi na paranoję władzy i obawiał się wszelkich spraw, które mogłyby zagrozić jego pozycji. Materiały obyczajowe były najlepszymi, które służyły do trzymania ludzi w ryzach.
– Kaczyńskiego interesowało wszystko. Szczególnie kto z kim śpi, ale też spotkania, miejsca pobytu, sprawy związane z majątkiem. Wszystko – mówi nasz informator z okolic Nowogrodzkiej. – Polecenie trzymania partii za mordę dostał Wąsik z Kamińskim, którzy sami niezdrowo się tym wszystkim interesowali. Sprawy obyczajowe były dla nich szczególnie ciekawe.
Za pomocą narzędzi używanych przez wywiad, takich jak Pegasus (ale nie tylko) ludzie służb wyciągali z telefonów wszystko co się dało. Zdjęcia, kontakty, miejsca, podsłuchiwali rozmowy, wgrywali do telefonów materiały.