Planowana demonstracja PiS
Przypomnijmy, wydarzenie zaplanowano na 11 października - rozpocznie się o godz. 14.00 na Placu Zamkowym w Warszawie. O udział w wydarzeniu apelował 7 października Jarosław Kaczyński. Prezes PiS podkreślał, iż "pakt migracyjny to realne niebezpieczeństwo, umowa z krajami Mercosur to zniszczenie rolnictwa, a manualne sterowanie składami sędziowskimi przez polityków obecnej koalicji to bezkarność dla swoich i represje wobec opozycji. Na każdym kroku w Polsce szerzy się zło".
REKLAMA
Brak zainteresowania wśród członków PiS
- Dość późno się zorientowałem, iż ten marsz w ogóle jest. Wcześniej mi to umknęło - mówi jeden z posłów PiS, cytowany przez "Newsweek". - Zajęty jestem swoją robotą - dodał kolejny. - Nie wstrzeliliśmy się z tematem. Przestrzeliliśmy migracją. Nie dzieje się nic, co by podgrzewało temat migracji. Teraz to ludzie na wsi przecierają oczy ze zdumienia, co się dzieje z cenami papryki, ziemniaków, kapusty. W rolnictwie jest tragedia, rząd nic nie robi, a my mamy demonstrować w Warszawie przeciwko migracji. Polska powiatowa żyje czymś zupełnie innym niż nasz marsz - zwrócił uwagę inny z polityków. Kolejny z rozmówców powiedział uwagę, iż "jest kłopot z mobilizacją na tę demonstrację". - Ledwo jedne autokar w biurach poselskich da się załatwić - dodał. - Wygraliśmy wybory prezydenckie, no to po co teraz demonstrować na ulicy? (...) Umowa z państwami Mercosur jeszcze nie dotyka bezpośrednio ludzi - zauważył inny z polityków.
Zobacz wideo Kaczyński chce nowej konstytucji. "Nam się to należy!"
O co chodzi ws. Mercosur?
Przypomnijmy, Unia Europejska ma zawszeć porozumienie o wolnym handlu z państwami Mercosuru - Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem. Jest też propozycja zabezpieczeń, które mają chronić unijnych rolników przed napływem taniej żywności z państw Ameryki Południowej. Projekt przepisów dotyczących zabezpieczeń opublikowała Komisja Europejska - to potwierdzenie wcześniejszych zapowiedzi Brukseli. Umowa z krajami Mercosuru wzbudza skrajne emocje. Polska jest przeciwko. Komisja Europejska zatwierdziła umowę z państwami Mercosuru miesiąc temu. Unijne kraje mają głosować nad nią na początku grudnia. Wystarczy większość, by porozumienie handlowe zaakceptować. Wydaje się, iż na dziś ona jest, choć Polska szuka jeszcze sojuszników do utworzenia tak zwanej mniejszości blokującej. By umowa weszła w życie, zgodę musi dać też jeszcze Parlament Europejski.
Więcej na podobny temat przeczytasz w artykule: "Zwrot w UE. Jest nowa propozycja. 'Rolnicy mogą popierać umowę z Mercosur'".
Źródła:Newsweek, Jarosław Kaczyński (X), IAR