Jarosław Kaczyński zapowiedział kolejną inicjatywę PiS. Tym razem ma być to wielki marsz przeciwko nielegalnej migracji. Kaczyński zapowiada wielki marsz We wtorek 29 lipca Jarosław Kaczyński wyszedł do dziennikarzy i zapowiedział nową inicjatywę PiS. Chodzi o manifestację przeciwko nielegalnej migracji. Prezes PiS przekonywał, iż „zjawisko wymknęło się Unii Europejskiej spod kontroli”. – Mamy władze, która nie jest w stanie przeciwstawić się nie tylko UE, ale tez Niemcom (…). W tej chwili trwa operacja zmierzająca do tego, żeby Polska ten ciężar (przyjmowanie migrantów – red.) zaczęła dźwigać – opowiadał Kaczyński. – Ci którzy są polskimi patriotami, którzy chcą w Polsce spokoju, normalnego rozwoju, chcą bezpieczeństwa, a zwłaszcza kobiet, chcą się temu przeciwstawić – dodał. Jasne jest, iż podsycanie antyimigranckich nastrojów to dla PiS polityczne złoto. I nie pierwszyzna – przecież Nowogrodzka w 2015 roku doszła do władzy, strasząc migrantami. Kaczyński opowiadał, iż migranci przenoszą choroby, mówił o „pasożytach i pierwotniakach”, które rzekomo ze sobą przynoszą. Teraz oglądamy powtórkę z rozrywki. PiS, z pomocą Roberta Bąkiewicza i jego samozwańczych patroli obrony granic, nakręca antyimigranckie nastroje. Najwyraźniej kumulacją ma być wielki marsz, zaplanowany na sobotę 11 października w Warszawie. – Chcemy podjąć działania, które będą zmierzały do przekonania władzy, albo choćby przymuszenia, by zamiast ośrodków dla migrantów