To iż dziś Jarosław Kaczyński gada od rzeczy, nie znaczy, iż zawsze tak było. W latach 90. minionego stulecia dzisiejszy lider PiS trafnie zauważył, iż „najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski wiedzie przez ZChN”. No i sam wpadł w pułapkę, przed którą ostrzegał.
– Mnie PiS wydaje się najmniej chrześcijańską partią w historii naszej ojczyzny. Wystarczy spojrzeć na ich stosunek do najsłabszych, do uchodźców, do kobiet – mówił Tusk podczas spotkania z wyborami w Kłodzku.
– Dla mnie Kościół nie ma nic wspólnego z PiS i nie powinien mieć nic wspólnego z władzą – zauważył szef PO. – Zmiana polityczna zmieni ten kontekst […] Jestem przekonany, iż coraz więcej katolików, chrześcijan poczują się na nowo odpowiedzialnymi za swój Kościół. Nie można Kościoła zostawić w rękach PiS-owskiej władzy i kilku biskupów, którzy pomylili powołanie i stali się ministrami w rządzie PiS – przekonywał lider opozycji.
Przyssanie się PiS do Kościoła w Polsce, to jeszcze jeden powód by odsunąć tę partię od władzy. Oni niszczą wszystko na swojej drodze.