Kaczyński w szpitalu a Zjednoczona Prawica w rozsypce. Wewnętrzna wojna przybiera na sile

1 rok temu

Najwyraźniej nie wszystko ze zdrowiem Jarosława Kaczyńskiego jest tak w porządku, jak przekonują partyjni dygnitarze PiS. Pobyt szefa Zjednoczonej Prawicy w szpitalu wyraźnie się wydłuża. Na dodatek jego rehabilitacja zajmie więcej czasu, niż pierwotnie zakładano.

Choroba Kacyzńskiego ma konkretne przełożenie na polską politykę. Bowiem jego nieobecność na Nowogrodzkiej spowodowała, iż politycy Zjednoczonej Prawicy rzucili się sobie do gardeł.

– W PiS jest tak, iż jak ludzie nie widzą prezesa na Nowogrodzkiej, to rzucają się sobie do gardeł. Także stąd ta rozpierducha w obozie – mówił jeden z polityków Zjednoczonej Prawicy w rozmowie z portalem Gazeta.pl. – Prezes nie kontroluje teraz wszystkiego – dodaje.

– Do małych sympatycznych banksterków: Obrzucanie moich kolegów z Solidarnej Polski wyzwiskami nie przystoi ludziom prawicy. o ile chcecie zamienić flagę biało-czerwoną na tęczową, to proszę bardzo. Żyjemy w wolnym kraju. Tylko czy wygracie tym elektoratem wybory? Jestem pewna, iż nie – komentowała partyjne kłótnie w sobie adekwatny sposób Beata Kempa.

Do małych sympatycznych banksterków: Obrzucanie moich kolegów z @SolidarnaPL wyzwiskami nie przystoi ludziom prawicy. o ile chcecie zamienić flagę biało-czewoną na tęczową, to proszę bardzo. Żyjemy w wolnym kraju. Tylko czy wygracie tym elektoratem wybory? Jestem pewna, iż nie

— Beata Kempa (@BeataKempa_MEP) January 2, 2023

Można zadać tylko pytanie, co jeszcze tych ludzi trzyma ze sobą? Poza chęć sprawowania władzy choćby jeszcze przez kilka miesięcy.

Idź do oryginalnego materiału