Kaczyński w prokuraturze! Śledczy mają pytania, na które trudno będzie odpowiedzieć

2 godzin temu

Jarosław Kaczyński zostanie dziś przesłuchany w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie w sprawie tzw. wyborów korespondencyjnych z 2020 roku. Prezes PiS ma zeznawać jako świadek w śledztwie dotyczącym decyzji rządu Mateusza Morawieckiego o przygotowaniu głosowania, które ostatecznie się nie odbyło.

Fot. Shutterstock

Jarosław Kaczyński dziś w prokuraturze. Zeznaje w sprawie wyborów korespondencyjnych z 2020 roku

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński ma dziś stawić się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Zostanie przesłuchany w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym tzw. wyborów kopertowych z 2020 roku. Sprawa dotyczy decyzji rządu Mateusza Morawieckiego o przygotowaniu głosowania korespondencyjnego w czasie pandemii COVID-19.

Przesłuchanie o godzinie 10

Jak poinformowano, przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego zaplanowano na środę, 22 października, o godzinie 10:00. Ma odbyć się w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Kaczyński będzie odpowiadał na pytania śledczych jako świadek w sprawie działań rządu z wiosny 2020 roku.

To kolejne przesłuchanie dotyczące organizacji tzw. wyborów korespondencyjnych, które ostatecznie się nie odbyły. W lutym tego roku zarzuty w tej sprawie usłyszał były premier Mateusz Morawiecki.

Tło sprawy — wybory, które nie doszły do skutku

W kwietniu 2020 roku, w szczycie pandemii COVID-19, rząd Morawieckiego zdecydował o przygotowaniu wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Szef rządu polecił wówczas Poczcie Polskiej przygotowanie procedur i infrastruktury do przeprowadzenia głosowania, a Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych — druk kart wyborczych i innych dokumentów wyborczych.

Choć ustawa o głosowaniu korespondencyjnym weszła w życie dopiero 9 maja 2020 roku, działania rozpoczęto już w połowie kwietnia — co prokuratura uznała za przekroczenie uprawnień.

PKW ostrzegała przed złamaniem prawa

Na kilka dni przed planowanymi wyborami Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła, iż nie może przeprowadzić głosowania 10 maja, ponieważ przepisy odebrały jej instrumenty nadzoru nad procesem wyborczym. W efekcie wybory w planowanym terminie się nie odbyły, a ostatecznie przeprowadzono je 28 czerwca 2020 roku — w tradycyjnej formie, w lokalach wyborczych.

Zarzuty wobec Morawieckiego i przesłuchania

W lutym 2025 roku Mateusz Morawiecki usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Nie przyznał się do winy, tłumacząc, iż jego decyzje były podejmowane w warunkach kryzysowych i podyktowane troską o bezpieczeństwo zdrowotne wyborców.

Śledczy ustalają teraz, kto jeszcze mógł mieć wpływ na decyzję o organizacji wyborów, mimo braku podstaw prawnych. W tym kontekście przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego ma pomóc ustalić, czy prezes PiS uczestniczył w procesie podejmowania decyzji lub miał wiedzę o jej kulisach.

Polityczne tło

Śledztwo w sprawie wyborów korespondencyjnych budzi ogromne emocje polityczne. Opozycja od dawna zarzuca byłemu rządowi PiS działanie bez podstawy prawnej i marnotrawienie środków publicznych — koszt przygotowań do wyborów, które się nie odbyły, szacowany jest na około 70 milionów złotych.

Jarosław Kaczyński, przesłuchiwany dziś jako świadek, już wcześniej był pytany o tę sprawę przed sejmową komisją śledczą. Wówczas stwierdził, iż nie uczestniczył w podejmowaniu decyzji o organizacji głosowania, a całą odpowiedzialność ponosi ówczesny premier.

Dzisiejsze przesłuchanie ma być jednym z kluczowych etapów w postępowaniu, które może przesądzić o dalszym losie sprawy wyborów kopertowych — jednej z najbardziej kontrowersyjnych decyzji rządu PiS w czasie pandemii.

Idź do oryginalnego materiału