1 rok temu
Jak informują media, Mariusz Kamiński, póki co szef MSWiA, ostro podpadł Kaczyńskiemu. I może zapomnieć o „jedynce” Prawa i Sprawiedliwości.
Wszystko przez to, iż Kaczyński uważa, iż Kamiński jest odpowiedzialny za serię wpadek, które idą na rachunek PiS. Zwłaszcza zaś za „dorobek” szefa policji, gen. Jarosława Szymczyka. Zwanego „bombowym”, od chwili kiedy odpalił granatnik w Komendzie Głównej Policji. Potem okazało się, iż na weselu jego córki bawił się… gangster.
– Prezes degradując Kamińskiego na liście wyborczej, wysyła mu ostrzeżenie – stwierdza w rozmowie z Onetem jeden z polityków PiS.
Dotychczas na warszawskiej liście PiS kolejność była oczywista. Kaczyński był „jedynką”, Kamiński zaś „dwójką”. Teraz lider startuje prawdopodobnie z Kielc, a mimo to Kamiński spadł na trzecią pozycję.
