
Jacek Lepiarz
Jarosław Kaczyński domaga się dymisji premiera Donalda Tuska, by umożliwić swojej partii powrót do władzy. Kluczowa rola w budowaniu prawicowego sojuszu może przypaść nowemu prezydentowi – Karolowi Nawrockiemu.

Fot. @maggiepython / X
Nowy prezydent i wezwanie do dymisji Tuska
Warszawski korespondent „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”, Stefan Locke, przypomniał, iż Jarosław Kaczyński już kilka godzin po zwycięstwie Karola Nawrockiego wezwał do utworzenia technicznego, ponadpartyjnego rządu. Było to, jego zdaniem, de facto wezwanie do dymisji Donalda Tuska, który w październiku 2023 roku odsunął PiS od władzy.
Premier odpowiedział kontrofensywą, zapowiadając, iż „się nie cofnie”. Jego słowa Locke przytacza jako dowód, iż polityczna walka w Polsce wchodzi w nową fazę.
Walka o władzę rozgorzała na nowo
„Dwa lata przed następnymi wyborami parlamentarnymi walka o władzę w Polsce rozgorzała na nowo” – pisze Locke. To może być ostatni polityczny pojedynek Tuska i Kaczyńskiego – dwóch liderów, którzy od dwóch dekad kształtują polską scenę polityczną.
Według „FAS”, Kaczyński czuje się wzmocniony zwycięstwem Nawrockiego, którego wprowadził do Pałacu Prezydenckiego mimo oporu wewnątrz PiS. Podobnie działał przed dekadą, forsując kandydaturę Andrzeja Dudy. W efekcie PiS kontroluje dziś najwyższy urząd w państwie oraz przysługujące mu prawo weta. Koalicja Tuska nie dysponuje wymaganą większością dwóch trzecich, by to weto przełamać.
Wotum zaufania i próba siły
By umocnić swoją pozycję, premier Donald Tusk zamierza wystąpić w parlamencie o wotum zaufania. Jak przewiduje „FAS”, głosowanie wygra, ale „Kaczyński tak łatwo nie odpuści”. Wybór Nawrockiego pokazał, iż prawica – w tym Konfederacja – może dziś liczyć na realną większość.
Prawicowe partie zmuszone do współpracy
Choć liderzy partii prawicowych różnią się personalnie i ideowo, zdają sobie sprawę, iż tylko wspólnie mogą pokonać obóz rządzący. „Zbliżenie (między partiami prawicowymi) będzie postępowało, a ośrodkiem łączącym tego procesu będzie Pałac Prezydencki z Karolem Nawrockim” – cytuje Locke opinię Tomasza Pietrygi z „Rzeczpospolitej”.
Nowy prezydent – inny niż Duda
Nawrocki zawdzięcza wybór Kaczyńskiemu, ale – w przeciwieństwie do Andrzeja Dudy – nie należy do jego bezpośredniego zaplecza. Zdaniem Pietrygi, z czasem stanie się bardziej niezależny i może zbliżyć się do Konfederacji, z którą łączy go pokoleniowe pokrewieństwo.
Instrument powrotu do władzy: weto
Jak zaznacza Locke, głównym narzędziem politycznej presji będzie prezydenckie weto. Nawrocki – spłacając swój polityczny dług – może systematycznie blokować ustawy rządu Tuska. W ten sposób uniemożliwi mu realizację kluczowych obietnic, takich jak przywrócenie praworządności czy rozliczenie nadużyć poprzedniej władzy.
Ta sytuacja może prowadzić do frustracji wyborców Platformy i nasilenia napięć wewnątrz koalicji rządzącej. „W koalicji wrze, co może doprowadzić do przyspieszonych wyborów przed planowanym terminem w 2027 r. PiS jest na to przygotowany” – pisze Locke, podkreślając, iż partia Kaczyńskiego i Konfederacja dysponują już dziś niewielką większością.
DF, thefad.pl / Źródło: dw.de