Kaczyński się wygadał. A wiec to siedzi mu w głowie!

1 rok temu

Do końca rządów PiS zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

Od dawna Jarosław Kaczyński wszystkie swoje wystąpienia publiczne (a i w zamkniętym gronie również) sprowadza do Donalda Tuska. Można odnieść wrażenie, iż rządzący w Polsce satrapa o niczym innym mówić już nie potrafi.

I stało się. W rzadkim przypływie szczerości Kaczyński przyznał się, iż „musi” ciągle opowiadać o Tusku. Oczywiście „dla ojczyzny”.

– Musimy w tej kampanii mówić bardzo dużo o naszych przeciwnikach. Tak się składa, iż oni nie przedstawiają żadnego programu, tylko mówią o nas. Musi być jakąś symetria. A jest o czym mówić, bo Tusk zaczął opowiadać, iż on tutaj będzie wprowadzał niemieckie porządki – zanudzał słuchaczy lider PiS.

– Ciągle muszę o tym Tusku. On ciągle o mnie, to przez długi czas się wstrzymywałem, ale teraz, niestety, muszę. Robię to z niemałą przykrością. Ale trzeba dla Ojczyzny – dodał.

Naszym zdaniem jednak, Kaczyński o Tusku opowiadanie nie dla mitycznej „ojczyzny”. ale z bezsilnej złości, iż Tusk odbiera mu właśnie władzę. I to raz na zawsze.

Idź do oryginalnego materiału