Kaczyński się kończy na naszych oczach. Agresja PiS to wyraz bezsilności tej partii

1 rok temu

Jarosław Kaczyński jest bezradny. Nie ma pomysłu na kampanię, nie ma jak podsłuchiwać przeciwników, nie potrafi nic wymyślić. To po prostu agonia tej władzy. Agresja, którą pokazuje, język nienawiści którym się posługuje, odpychają od niego wyborców.

– To zaś pokazuje jak fatalna jest sytuacja PiS. To partia schyłkowa. Partia emerytów, osób skrajnie niewykształconych, często uzależnionych od społecznej pomocy. Jak wskazują socjologowie tak wygląda ponad 2/3 ich elektoratu. Z takim zapleczem można tylko dogorywać. Licząc na cud, wyborcze fałszerstwa, stan wyjątkowy. Tyle. PiS na naszych oczach kończy się. Kiedy nastąpi ostateczny upadek tej patologicznej formacji pokaże czas. Sądzę jednak, ze będzie to już niebawem… – skomentował to jeden z internautów.

To koniec Kaczyńskiego.

#Pablieton
Kaczyński. Mowa nienawiści i… upadek PiS

Pamiętacie, jak na poznańskim wiecu D. Tuska pojawił się prowokator z kartonem. Jeden człowiek na kilkadziesiąt tysięcy tam obecnych. I? Wszystkie media, od tzw. wolnych po te skorumpowane przez PiS, rzuciły się na… Koalicję…

— Pablo Morales (@PabloMoralesPL) July 24, 2023

Idź do oryginalnego materiału