Jarosław Kaczyński w jednej ze swoich wypowiedzi przyznał się, iż powoli zmienia ustrój. To dla prezesa PiS bardzo zła wiadomość, bowiem to samooskarżenie kwalifikuje się jako zdrada stanu i jest jednym z najcięższych przestępstw, jakie można sobie wyobrazić.
Co rozmontował Kaczyński? Przede wszystkim dwie bardzo ważne instytucje: Trybunał Konstytucyjny, który jak wiemy działał poprzez magister Przyłębską na polecenie Kaczyńskiego oraz Sąd Najwyższy, gdzie działa Manowska.
Kwalifikacja tego czynu Kaczyńskiego jest jednoznaczna i jeżeli PiS przegra wybory będzie on za to pociągnięty do odpowiedzialności bez żadnych wątpliwości.
PiS pod sąd.