Kaczyński przesadził. Czy będzie musiał przeprosić?

1 rok temu

Przywykliśmy już do tego, iż wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego zwykle kończą się skandalem. Jest to już tak powszechne, iż choćby przestaliśmy się szczególnie oburzać.

Tymczasem teraz Kaczyński przeszedł sam siebie. Uznał bowiem, iż część demokratycznej opozycji była wciągnięta w rosyjskie plany wojenne (sic!).

– Tak, wiedzieliśmy. Choć mogę też już powiedzieć, iż pewne analizy dość długo sugerowały, iż działania wskazujące na Ukrainę jako cel agresji mogły być tzw. maskirowką, a prawdziwy kierunek ataku był na północy. Oczywiście z czasem sytuacja stawała się coraz bardziej oczywista i jednoznaczna – mówi Kaczyński w rozmowie z „Gazetą Polską”, zapewniając iż nasze władze zdawały sobie sprawę z tego, iż Rosjanie zaatakują.

– Opozycja nam w tej obronie nie pomagała – mówił dalej Kaczyński, opisując polskie przygotowania do konfliktu. – Mówię najłagodniej, jak potrafię. Sprawiało to niekiedy wrażenie, jakby była po części wciągnięta w ten plan. Ale nie czas i miejsce, by to teraz rozwijać – dodał we adekwatny sobie sposób. Sugerując, iż coś wie, ale nie powie.

Idź do oryginalnego materiału