Kaczyński potwierdził, iż PiS miał wiedzę o wojnie. Poważny błąd prezesa

1 rok temu

Mateusz Morawiecki dowiedział się o możliwym wybuchu wojny na Ukrainie na kilka miesięcy zanim to faktycznie nastąpiło.

Wykonał wtedy m.in. transakcję sprzedaży jednej z działek za kilkanaście milionów złotych. Wiele osób zastanawiało się po co taka sprzedaż, teraz okazuje się, iż prawdopodobnie szykował sobie wygodny wyjazd poza granice Polski na wypadek, gdyby coś się działo więcej w samej Polsce. Innego powodu szybkiego spieniężenia działki trudno szukać. To jednak nie koniec.

Jarosław Kaczyński oficjalnie potwierdził wiedzę rządu PiS o wojnie co jeszcze bardziej pogrąża i Morawieckiego i całą partię. Mimo wiedzy rząd Kaczyńskiego utrzymywał rozbudowane kontakty ze zwolennikami Władimira Putina, takimi jak Le Pen czy Salvini. Kaczyński i Morawiecki fotografowali się z nim.

Ważne jest też to, czego PiS nie robił, nie robił Morawiecki, nie robił Kaczyński. Żaden z nich nie zajmował się sprawami Polski. Nie dbano o węgiel, prąd, zapasy – radośnie zajmowali się polityką, walką z opozycją, podsłuchiwaniem prokuratorów, adwokatów i dziennikarzy. To zaprzątało ich uwagę. O Polsce nikt z PiS nie myślał.

Trudno traktować to inaczej niż zdrada.

Idź do oryginalnego materiału