Coraz ciekawsze informacje przenikają z do niedawna szczelnego aparatu partyjnego PiS. Okazuje się, iż Jarosław Kaczyński najwyraźniej ma już dość Mateusza Morawieckiego. I dał temu wyraz.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Cała rzecz ujrzała światło dzienne przy okazji nominacji Morawieckiego na szefa Rady Naczelnej PiS. Zabiegał o to m.in. Ryszard Terlecki.
Zwierzchnik tego nowej instytucji będzie miał w PiS sporą władzę. To Rada ma mieć największy wpływ na politykę partii i na powoływanie zarządu. Nic więc dziwnego, iż Morawiecki ostrzył sobie zęby na to stanowisko.
Kaczyński jednak zdecydowanie odmówił. Najwyraźniej kogoś innego widzi w tej roli. Dla Morawieckiego zaś lepsze jutro w partii zdecydowanie było wczoraj.