Szef PiS przyzwyczaił nas już do tego, iż ma niezwykle słaby związek z rzeczywistością. Tylko w ten sposób można rozumieć te jego słowa. Co nie znaczy, iż powinny mu one ujść płazem. Wprost przeciwnie!
– Promowana koncepcja rzekomej federalizacji Europy to w istocie koncepcja jej centralizacji pod dowództwem Berlina. Kraje takie jak Polska mają być całkowicie podporządkowane Niemcom, w istocie tracąc niepodległość. My się na to nigdy nie zgodzimy i cała nasza polityczna droga jest na to dowodem. To jest fundamentalna różnica między nami a naszymi politycznymi przeciwnikami, to jest stawką tych wyborów – przekonuje Kaczyński.
– Ktoś, kto próbuje tego nie zauważać i przypisać nam postawę podobną do Platformy Obywatelskiej, dokonuje zwykłego oszustwa. Nie sądzę, by autorzy tych koncepcji mieli aż takie braki intelektualne by tego nie dostrzegali, by uwierzyć, iż nie robią tego specjalnie. Pozostaje zatem pytanie o motywy – dodał szef Zjednoczonej Prawicy.
Czy to nie jest niedorzeczne?! Albo dalsza władza PiS, albo utrata niepodległości?! Jak on na to wpadł?!