Brzmi to niedorzecznie, ale Kaczyński naprawdę to powiedział. Podczas pikniku PiS w Chełmie przekonywał, iż Polacy mogą chodzić na grzyby… dzięki PiS.
– Chodzimy na grzyby. Ogromna część Polaków chodzi na grzyby. Chodzimy tam, żeby wypocząć, żeby się przejść, w najróżniejszych celach. I to powtarzam jeszcze raz, bo może czasem sobie tego nie uświadamiamy – to jest część naszej wolności i nie damy sobie tej wolności zabrać – wypalił Kaczyński. Wprawiając słuchaczy w zdumienie.
Po czym nastąpiła tyrada wymierzona tradycyjnie w Niemcy i Unię Europejską. Otóż, zdaniem lidera PiS, w zachodniej Europie „wstęp do lasów jest wzbroniony”, znajdować się one mają w prywatnych rękach.
– Bardzo rzadko można spotkać las, do którego się spokojnie wchodzi – oznajmił wicepremier. Zdradzając tym samym, iż w ogóle nie ma pojęcia o czym mówi.