Kaczyński oddał się Moskalowi. Złoty chłopiec prezesa PiS z nową posadą

1 rok temu

Zaufany chłopak Kaczyńskiego.

Afery nie przeszkadzają awansom asystentowi Jarosława Kaczyńskiego. Michał Moskal jest dla prezesa PiS tym, kim Bartłomiej Misiewicz dla Antoniego Macierewicza.

Jak ujawniła „Rzeczpospolita” asystent Kaczyńskiego dostał właśnie nowe stanowisko – i to nie byle jakie. Moskal został szefem gabinetu wicepremiera.

Na koniec czerwca był jedyną osobą zatrudnioną w gabinecie Kaczyńskiego.

Przypomnijmy – jak ustalili dziennikarze, to właśnie Moskal miał stać za skandalicznym spocie o Auschwitz. Moskal ma dopiero 29 lat, ale prezesowi PiS towarzyszy od lat.

Po odejściu “pani Basi” w 2019 roku został “uchem” Jarosława Kaczyńskiego. Jan Strzeżek ze Stowarzyszenia Młoda Polska, były szef gabinetu Jarosława Gowina, twierdzi, iż Moskalowi awans udał się m.in. dzięki poparciu sekretarza generlanego PiS Krzysztofa Sobolewskiego.

Przed aferą z Auschwitz to Moskal odpowiadał za promowanie na TikToku ustawy “piątka dla zwierząt”, która doprowadziła do sporego rozłamu w PiS.

Natomiast przed Marszem 4 czerwca PiS chciało zrównać opozycję z mordercami. W materiale pokazano kadry z obozu Auschwitz-Birkenau i powiązano z wpisem Tomasza Lisa “znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora”.

Lisowi chodziło oczywiście o więzienie – cela potocznie to komora.

Spot był krytykowany m.in. przez Muzeum Auschwitz-Birkenau, które określiło to jako “zepsucie debaty publicznej”. W filmie nielegalnie wykorzystano nagrania z drona wrocławskiego fotografa, z którym się choćby nie skontaktowano.

W tym roku Moskal zasłynął też oświadczeniami kilometr pod ziemią w kopalni w Bogdance. Górnicy wyliczali, iż wstrzymanie pracy kopalni na pół godziny mogło kosztować ją choćby kilka milionów.

Idź do oryginalnego materiału