Kaczyński o "demokracji walczącej": Niektórzy kwestionują stan psychiczny Tuska

1 tydzień temu
Zdjęcie: Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło: PAP / Leszek Szymański


– Trudno powiedzieć, czy się śmiać, czy płakać – tymi słowami Jarosław Kaczyński skomentował niedawne słowa premiera Donalda Tuska nt. "demokracji walczącej".


– Pewnie jeszcze nie raz popełnimy błędy albo popełnimy czyny, które według niektórych autorytetów prawnych będą niezgodne albo nie do końca zgodne z zapisami prawa, ale nas nic nie zwalnia z obowiązku działania każdego dnia – stwierdził w niedzielę Donald Tusk. Premier podkreślił, iż konieczne jest działanie w kategoriach "demokracji walczącej".


Kaczyński: Przypomina stalinizm


Jego słowa wywołały falę komentarzy. Do tych zapowiedzi odniósł się m.in. Jarosław Kaczyński, prezes PiS.


– Trudno powiedzieć, czy się śmiać, czy płakać, bo z jednej strony to jest wspomnienie stalinizmu w tych jego elementach, które były z jednej strony straszliwe groźne, ale z drugiej strony też i na swój sposób zabawne – powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, pytany o słowa premiera nt „demokracji walczącej”.


– To dziwna rzecz, iż w końcu wykształcony historyk tego nie wie i robi tego rodzaju rzeczy. No ale niektórzy kwestionują w tej chwili, powiedzmy sobie, jego stan psychiczny – dodał prezes PiS.


Kaczyński: PiS to rozłożyste drzewo


Prezes PiS był też pytany o sytuację w partii. – Nikt nie planuje nikogo – tu chodzi przede wszystkim o Beatę Szydło – eliminować z funkcji wiceprezesa – zapewnił polityk.


– Nasza formacja to jest takie drzewo rozłożyste, ale niektóre gałęzie uschły i trzeba będzie je odciąć. Nas nie interesują członkowie, którzy są bierni, albo nie czują żadnego związku z partią – byli dobrzy wtedy, kiedyś my rządzili. Tacy ludzie są we wszystkich partiach. Trzeba będzie się ich pozbyć i stworzyć ku temu stosowną procedurę – zapowiedział Kaczyński.


Na koniec polityk przyznał, iż PiS może zaprezentować swojego kandydata na urząd prezydenta już 11 listopada.


Czytaj też:Obywatele drugiej kategorii i delegalizacja partii. Co oznacza "demokracja walcząca"?Czytaj też:Premier "pojechał po bandzie"? Bodnar: Mieliśmy dwie szczególne okoliczności
Idź do oryginalnego materiału