Jeśli Jarosław Kaczyński myślał, iż uciekając do Kielc odsunie od siebie temat debaty z Donaldem Tuskiem, to się grupo pomylił. Polacy niemalże jednomyślnie uważają, iż przed wyborami powinna się odbyć debata partyjnych liderów.
Jednoznacznie to wynika z badania, jakie na zlecenie „Super Expressu” przeprowadziła pracownia Pollster. Aż 70 proc. ankietowanych uważa, iż takie spotkanie powinno mieć miejsce. Jedynie 18 proc. (sic!) jest przeciwnego zdania.
– Taka dyskusja liderów byłaby nam absolutnie potrzebna, żebyśmy mogli świadomie wybrać. Tusk namawia do debaty, bo goni wynik, nie chce jej Kaczyński, bo obawia się straty – zauważył na łamach „SE” dr Olgierd Annusewicz, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Naszym zdaniem Kaczyński nie tyle obawia się „straty”, co po prostu katastrofalnej przegranej. I dlatego nie tylko uciekł z listy warszawskiej PiS. Cała partia musi udawać, iż nie ma problemu i dlatego odmówiła debat w niezależnej telewizji TVN.
Źródło: SE