Kaczyński musi odejść. choćby w PiS mówią o tym głośno

7 miesięcy temu

Wystąpienie prof. Andrzeja Nowaka, który domaga się ustąpienia Jarosława Kaczyńskiego staje się coraz głośniejsze. Owszem, partyjny aparat Prawa i Sprawiedliwości usiłuje sprawę przemilczeć albo zbagatelizować, ale najwyraźniej mu się to nie udaje. Najlepszym dowodem jest, iż o sprawie zaczęto dyskutować na łamach tygodnika „Do Rzeczy”, związanego z PiS na dobre i złe.

– Najciekawsze jest to, iż to chyba pierwszy, publiczny głos z kręgów zbliżonych do PiS, który mówi, iż trzeba dokonać rozliczenia tego, co było złe – zauważył red. naczelny „Do Rzeczy”, Paweł Lisicki.

– Tak, w tej chwili w obozie PiS-u jest to odkrycie kopernikańskie, bo wiadomo, iż to wszystko efekt spisku itd. W 2015 r. media też były przeciwne PiS, a jednak PiS wygrał. Przypomnę, iż w 2015 roku analogiczny list prof. Nowaka był wysłuchany, który wówczas proponował, by Jarosław Kaczyński nie startował na prezydenta, bo jest dla dużej części Polaków niewybieralny i żeby znalazł jakichś innych liderów, bo prawica przegra. Pamiętajmy, iż to było po tym, jak PiS przegrało 7 wyborów z rzędu, a Bronisław Komorowski był przekonany o zwycięstwie. To drugie wejście prof. Nowaka, które się nie ogranicza, iż Jarosław Kaczyński powinien odejść – dodaje z kolei Rafał Ziemkiewicz, publicysta tego tygodnika.

Kaczyński jako szef PiS pewnie jakoś dotrwa do wyborów samorządowych i europejskich. Ale potem zacznie w partii zacznie się wojna domowa. Wystąpienie Nowaka dało do niej sygnał.

Idź do oryginalnego materiału