Kaczyński mówi tylko o Tusku. Zjada go zazdrość?

1 rok temu

To interesująca zbieżność. Im bliżej przegranych przez PiS wyborów parlamentarnych, tym częściej Jarosław Kaczyński mówi o Donaldzie Tusku. adekwatnie bez cienia przesady można powiedzieć, iż szef PiS ogranicza się już tylko do Tuska. Tak jakby zżerała go zazdrość, nad którą przestał panować.

– Tusk wyprzeda Polskę, a wtedy jako naród staniemy się nędzarzami, skazanymi na pracę za grosze albo na emigrację. Nie będziemy mieli nic, bo kapitał prywatny w Polsce jest za słaby i ma często zbyt egoistyczne nawyki, by nas poprowadzić ku sukcesowi – opowiada Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”.

– Brutalny wyzysk, który panował za Tuska, to nie Zachód, to Wschód, i to ten najmniej przyjazny człowiekowi – przekonywał w innym miejscu lider PiS.

Ciekawe tylko, dlaczego Kaczyński niewiele, albo wręcz nic nie mówi o dorobku rządów PiS? Przecież osiem lat władzy, to dobry moment na podsumowanie. No, chyba iż takim bilansem nie ma co się za bardzo chwalić.

Idź do oryginalnego materiału