Kaczyński lekceważy Dudę. To jest aż śmieszne

10 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Po wyborczej katastrofie można byłoby sądzić, iż poprawie ulegną relacje Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim. Tyle tylko, iż nic takiego nie ma miejsca. Szef PiS nie zamierza zapomnieć o swoich „urazach”, tylko dlatego iż PiS stracił władzę.

O stosunku lidera odchodzącej formacji do Dudy najlepiej świadczy o tym, iż nie będzie Kaczyńskiego podczas planowanych rozmów z prezydentem o nowym rządzie. Zastąpi go Mateusz Morawiecki, człowiek który staje się symbolem klęski Zjednoczonej Prawicy.

Morawiecki też nie za bardzo ma ochotę rozmawiać z Dudą. Ale musi.

– Nie chce wyjść na miękiszona i tchórza. Gdyby zrezygnował od razu, naraziłby się na śmieszność. Wyborcy PiS nie zrozumieliby postępowania polityka, który tak łatwo odpuszcza – twierdzi rozmówca Wirtualnej Polski, polityk z partii Jarosława Kaczyńskiego.

Idź do oryginalnego materiału