Jarosław Kaczyński, najwyraźniej przerażony sondażowymi wynikami Prawa i Sprawiedliwości zaczął dosłownie obiecywać wszystkim wszystko. I zaczął w tym przypominać pana Zagłobę, który niegdyś chciał sprezentować Niderlandy.
– Mamy siedem lat doświadczeń z 500 plus i wiemy, iż nie jest to program, który zwiększy demografię w Polsce, a takie było założenie. (…) My mówimy, iż trzeba znaleźć rozwiązanie, które będzie rzeczywiście prodemograficzne i to jest nasze „barciowe” – zauważył Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej.
– Prawda jest taka, iż 500 plus stał się programem wspierającym rodziny; Każdy z nas traci dwie pensje rocznie na dodatkowy podatek inflacyjny, to taka rewaloryzacja świadczenia nie jest czymś złym. Kaczyński obiecuje rzeczy, trochę jak Zagłoba Niderlandy, dlatego my mówimy: sprawdzam. Jesteśmy na to gotowi – dodał.
No i na Nowogrodzkiej problem. Bo nikt nie wie, czy czasem swoim zwyczajem Kaczyński nie „chlapnął” obiecując rewaloryzację 500 plus.