Kaczyński i Ziobro przerażeni. Coraz więcej sygnalistów z PiS zwraca się do zespołu ujawniania przekrętów władzy Kaczyńskiego

5 miesięcy temu

Roman Giertych ujawnił, iż coraz więcej osób zgłasza się do zespołu do spraw rozliczeń poprzedniej władzy i ujawnia jej kolejne przekręty.

– Oj boją się tych moich sygnalistów! I słusznie. Już oficjalnie reprezentujemy kilka osób, które zeznają o pisowskich przekrętach i opowiadają takie rzeczy, iż włos się jeży na głowie – napisał Roman Giertych.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Chodzi o to, iż sygnaliści, którzy ujawnią przekręty PiS i Suwerennej Polski zanim zrobi to prokuratura lub służby specjalne, mogą liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary. Instytucja świadka koronnego pozwala na zastosowanie takiego mechanizmu tylko wobec osób, które uczynią to gwałtownie i opowiedzą wszystko.

Roman Giertych jest jedną z niewielu osób po stronie nowej władzy, które zaangażowały się mocno w rozliczenia PiS. Razem z nim pracują na to jeszcze Dariusz Joński czy Michał Szczerba.

Wielu wyborców ocenia proces rozliczeń jako zbyt powolny i żądają przyspieszenia działań władzy. Chcą zobaczyć Kaczyńskiego, Ziobrę oraz ich ludzi w więzieniu.

Oj boją się tych moich sygnalistów! I słusznie. Już oficjalnie reprezentujemy kilka osób, które zeznają o pisowskich przekrętach i opowiadają takie rzeczy, iż włos się jeży na głowie.
A Bąkiewiczowi mogę powiedzieć za bohaterką Powstania Warszawskiego: „Milcz chamie skończony!” pic.twitter.com/2okYQ9gLyl

— Roman Giertych (@GiertychRoman) April 19, 2024

Idź do oryginalnego materiału