Kara za afery?
Jak informuje Onet Mariusz Kamiński nie będzie „jedynką” na listach PiS. Jarosław Kaczyński ma go w ten sposób ukarać za ostatnie afery – na czele z odpaleniem granatnika przez komendanta głównego policji gen. Jarosława Szymczyka.
Minister koordynator liczył na „jedynkę” z Warszawy. Miejsce te zwolniło się po tym, gdy Kaczyński zdecydował się uciec przed konfrontacją z Donaldem Tuskiem.
Ostatecznie „jedynką” PiS w Warszawie ma zostać minister kultury Piotr Gliński. Kamiński ma zająć dopiero trzecią pozycję, za wicemarszałkinią Sejmu Małgorzatą Gosiewską.
Źródło: Onet