Prawdę mówiąc, by ośmieszyć polityków PiS nie trzeba wiele wysiłku. Wystarczy pozwolić im mówić. Zwłaszcza w obliczu wojny na Ukrainie niektóre słowa lider PiS brzmią… groteskowo.
Na przykład dziś w Zawichoście Jarosław Kaczyński apelował o obronę patriotyzmu. Dzięki armii o „sile duchowej i moralnej”.
– Musimy być silni poprzez rozbudowę i uzbrojenie naszej armii. Poprzez siłę duchową i moralną Wojska Polskiego jesteśmy bezpieczni i bardzo o ten aspekt dbamy – perorował Kaczyński. Przekonując przy okazji, iż demokratyczna opozycja chce… Polskę rozbroić. – Trzeba bronić patriotyzmu. Niestety wcześniej ludzie, którzy byli u władzy nie dbali o nasz kraj. Polska musi być silna, zjednoczona i my o to zawsze zabiegamy i dbamy. Niestety w Polsce jest opozycja, która chce nas rozbroić o ile wygra najbliższe wybory – ostrzegał lider PiS.
Ciekawe, czy on w to naprawdę wierzy? Czy gada tak, by po prostu gadać?