Do obrony szefa NBP, Adama Glapińskiego wziął się sam Jarosław Kaczyński. Dotychczas lider PiS nie był znany jako spec od ekonomii. Dziwić więc musi takie działanie. A już zwłaszcza formowane, radykalne opinie.
– To zbrodnia przeciwko polskiej gospodarce. Celem jest wprowadzenie euro – stwierdził Jarosław Kaczyński pytany o wniosek ws. postawienia Adam Glapińskiego przed Trybunałem Konstytucyjnym.
– To właśnie pokazuje, jak bardzo te zarzuty są nieuzasadnione i jak bardzo mamy tutaj do czynienia z akcją polityczną, której celem jest w gruncie rzeczy jest wprowadzenie euro, czyli kolejne wielkie okradzenie Polaków – kontynuował Kaczyński.
Po czym zaczął zachwalać „osiągnięcia” Glapińskiego. – Znakomicie wręcz przeprowadził walkę z inflacją bez poważnego osłabienia gospodarki i tylko przez dwa miesiące wzrost cen był wyższy niż wzrost płac. To się nikomu w Europie nie udało – przekonywał lider PiS.
Ciekawe tylko, czy sam wierzy w te pochwały?