Kaczyński atakuje rząd Tuska i wzywa do działania. "Wykręty i bajki"

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński ostro skrytykował rząd Donalda Tuska. Prezes PiS mówił o "wykrętach i bajkach" oraz zwrócił się z apelem do rządzących.


Jarosław Kaczyński otwarcie mówi, iż jego celem jest zwycięstwo PiS w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Niejednokrotnie sugeruje jednak możliwość wcześniejszej zmiany władzy. Nie szczędzi także krytyki wobec obecnego rządu, a w poniedziałek wygłosił mocne przemówienie.

Kaczyński krytykuje rząd Tuska

W poniedziałek 1 września prezes PiS skomentował dwa projekty ustaw związanych z zamrożeniem cen energii, które niedługo mają trafić do Sejmu.

– Jeden to projekt pana prezydenta jest przepisaniem tego, co było częścią ustawy wiatrakowej, choć z głównym celem tej ustawy nie miało nic wspólnego. I w związku z tym uchwalić to można naprawdę bardzo szybko, podczas posiedzenia Sejmu, rozpoczynającego się 9 września. No i jest nasz projekt, którego cele są podobne, chociaż on jest nieco bardziej rozbudowany. Ale to też można uchwalić w takim tempie, żeby było to aktualne, obowiązywało 1 października – mówił Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej.

Polityk zaznaczył, iż sprawa jest istotna nie tylko z punktu widzenia ochrony poziomu życia obywateli, ale także dla gospodarki. Kaczyński odniósł się również do tempa wzrostu gospodarczego, stwierdzając, iż jego partia "nie przeczy, iż 3,75 proc. rocznie to jest dobre tempo rozwoju jak na polski poziom PKB na głowę mieszkańca".

– Tylko iż uzyskiwanie takiego wzrostu przy pomocy ogromnego deficytu budżetowego to jest metoda stara, znana, ale na krótkich nogach. Bo to może doprowadzić do bardzo ciężkiego kryzysu – dodał polityk.

Prezes PiS apeluje do rządzących

Prezes PiS wezwał rząd "żeby się zdecydował i podjął odpowiednie działania". Jak mówił, pojawiły się zapowiedzi, iż zostanie opracowana kompleksowa ustawa, "ale to są zwykłe wykręty, bajki".

– Nastąpi niewątpliwie, przy opracowywaniu i uchwalaniu takiej ustawy, opóźnienie, które będzie miało skutki w postaci uderzenia w portfele Polaków – mówił.

Kaczyński podkreślał, iż "wszystko jest do załatwienia, tylko trzeba do tego dobrej woli, a nie chęci toczenia wojny z prezydentem". Jak zaznaczył, Karol Nawrocki korzysta ze swoich konstytucyjnych uprawnień w sposób umiarkowany. – Na 38 ustaw połowę zawetował, to można by się zastanawiać, czy nie mamy do czynienia z jakimś złośliwym działaniem – mówił polityk.

I dodał: "Tymczasem odrzucił jedynie te projekty, które przygotowano specjalnie dla Rafała Trzaskowskiego"

Przypomnijmy, iż Newsweek dotarł do wewnętrznego sondażu PiS, z którego wynika, iż partia cieszy się poparciem 35 proc. wyborców. Jednak jest to wynik bez uwzględnienia niezdecydowanych.

Według polityków PiS partii "brakuje tylko trzech punktów procentowych". Jeden z nich w rozmowie z tygodnikiem anonimowo użył choćby stwierdzenia: "Wracamy".

Tygodnik podał również, iż Jarosław Kaczyński chciałby, aby PiS rządził samodzielnie i unikał bliskiej współpracy z Konfederacją.