Kaczor maruda. I to mu się nie podoba?

4 godzin temu

Podczas swojego wystąpienia w Parlamencie Europejskim w Strasburgu premier Donald Tusk wezwał do przemyślenia niektórych rozwiązań przyjętych w ramach Europejskiego Zielonego Ładu. Szczególnie podkreślał konsekwencje objęcia systemem handlu emisjami transportu i budownictwa (ETS2), co jego zdaniem może doprowadzić do drastycznego wzrostu cen energii.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


„Wiemy, jak straszne konsekwencje czekają planetę, jeżeli nie będziemy odważni i zdeterminowani. Ale Europa nie może przegrać konkurencji globalnej, nie może stać się kontynentem ludzi i idei naiwnych. jeżeli zbankrutujemy, to nikt już nie będzie dbał o środowisko naturalne na świecie” – przekonywał Tusk.

W swoim przemówieniu zwrócił uwagę na ryzyko polityczne związane z wysokimi cenami energii. „Wysokie ceny energii mogą obalić niejeden rząd demokratyczny w Europie. To nie jest tak, iż ludzie nie chcą, aby środowisko naturalne było bezpieczne w Europie, ale ludzie też nie chcą, aby Europa stała się miejscem, gdzie energia jest najdroższa” – podkreślał.

Wypowiedzi Donalda Tuska spotkały się z ostrą reakcją Jarosława Kaczyńskiego, który w swoim wpisie w mediach społecznościowych oskarżył premiera oraz Rafała Trzaskowskiego o nieuczciwość w kampanii wyborczej.

„Kłamali, kłamią i będą kłamać. Trzaskowski & Tusk, kampanijny duet aktorski, na czas kampanii wyborczej odgrywa role przeciwników Zielonego Ładu. Po wyborach znów powiedziaą, iż Zielony Ład jest konieczny, bo planeta płonie” – napisał prezes PiS.

Idź do oryginalnego materiału