Justin Trudeau ani myśli o oddaniu władzy

bejsment.com 2 godzin temu

Justin Trudeau na spotkaniu z posłami i działaczami partii liberalnej.

Premier Kanady Justin Trudeau wydaje się nie przyjmować do wiadomości sytuacji w jakiej się znajduje. Stwierdził, iż Partia Liberalna pozostaje „silna i zjednoczona” mimo wysiłków ze strony niektórych członków jego ugrupowania, by zmusić go do ustąpienia ze stanowiska lidera. Choć Trudeau nie odpowiedział na pytania dziennikarzy, swoje uwagi przekazał po długim, pełnym wyzwań spotkaniu klubu parlamentarnego, podczas którego część członków otwarcie konfrontowała się z premierem, wnioskując o jego rezygnację.

Spotkanie odbyło się za zamkniętymi drzwiami po tym, jak grupa parlamentarzystów od dwóch tygodni zawiązywała działania, mające skłonić premiera do przemyślenia swojej roli w partii. Choć nie wiadomo, ilu parlamentarzystów popiera ten ruch, źródła medialne sugerują, iż jest ich przynajmniej 20, głównie z prowincji atlantyckich i południowo-zachodniego Ontario. Przed spotkaniem wśród posłów krążyło pismo, choć według źródeł, ostatecznie nie zawierało ono listy podpisów.

Po środowym spotkaniu wielu parlamentarzystów i ministrów otwarcie poparło premiera, deklarując jedność, choć w sali panowało napięcie, a Trudeau miał być czasem „drażliwy”, wyrażając chęć pozostania liderem. Chociaż żaden z ministrów nie zabrał głosu, wielu posłów zaapelowało o ustąpienie Trudeau, a niektórzy wyznaczyli mu tydzień na decyzję. Niektórzy zagrozili, iż nie wystartują w kolejnych wyborach, jeżeli Trudeau pozostanie liderem.

Minister obrony Bill Blair opisał rozmowy jako „zdrowe, doskonałe i intensywne”, a minister zdrowia Mark Holland podkreślił, iż wierzy, iż Trudeau jest adekwatną osobą do przewodzenia partii. Liberalny poseł Sean Casey przyznał, iż podpisał zobowiązanie wzywające premiera do odejścia, jednak inni powstrzymywali się od otwartego opowiedzenia się, traktując spotkanie jako szansę na wewnętrzną dyskusję.

Niektórzy posłowie wyrazili niepokój spadającymi wynikami sondaży oraz porażkami w ostatnich wyborach uzupełniających. Poseł Wayne Long podkreślił, iż partia potrzebuje zmian w kierownictwie, a Ken McDonald, inny liberalny poseł, zasugerował możliwość głosowania z opozycją, choć w tej chwili tego nie rozważa.

Podczas trwającego ponad trzy godziny spotkania Trudeau starał się zachować uśmiech, mimo trudnych pytań, jakie stawiali mu parlamentarzyści. Później, podczas sesji pytań w Izbie Gmin, premier otrzymał owację na stojąco od większości posłów, ale lider opozycji Pierre Poilievre wyraźnie zasugerował potrzebę rozpisania wyborów.

Do części członków Partii Liberalnej skierowano także petycję „Project Code Red”, wzywającą do głosowania nad przywództwem partii. Organizator petycji, Andrew Perez, wyjaśnił, iż obejmuje ona także inne kwestie, w tym zbieranie funduszy oraz program polityczny. Petycja została podpisana przez 24 posłów oraz licznych działaczy.

Na podst. CTV News i Canadian Press

Idź do oryginalnego materiału