Jolanta Lange pozbawiona odznaczenia. Teraz dostała wezwanie z kancelarii Nawrockiego

2 godzin temu
Pod koniec lipca Andrzej Duda pozbawił Jolantę Lange Srebrnego Krzyża Zasługi, który otrzymała w 1997 roku. Teraz socjolożka dostała pismo z kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego. Dostała 7 dni na reakcję.


Przypomnijmy, iż Jolanta Lange (primo voto Gontarczyk) została przed laty odznaczona Srebrnym Krzyżem Zasługi za "wybitną działalność społeczną". Jednak zgodnie z przepisami prezydent może odebrać takiej osobie order, "jeśli odznaczony dopuścił się czynu, który czyni go niegodnym odznaczenia".

Kancelaria Nawrockiego domaga się zwrotu medalu od Jolanty Lange


Taki krok wobec Lange podjął pod koniec lipca Andrzej Duda – praktycznie na koniec swojej prezydentury. Teraz gdy prezydentem Karol Nawrocki, ministra z jego Kancelarii Agnieszka Jędrzak poinformowała w mediach społecznościowych, iż w imieniu Nawrockiego skierowała pismo do Jolanty Lange, domagając się zwrotu przyznanego jej w roku 1997 Srebrnego Krzyża Zasługi.



Lange ma siedem dni na zwrot odznaczenia wraz z legitymacją. W innym wypadku Kancelaria Prezydenta wystąpi z powództwem do sądu.

Dlaczego Jolancie Lange odebrano odznaczenie?


Jak pisaliśmy w naTemat, decyzja o odebraniu odznaczenia Jolancie Lange została podjęta po tym, jak do prezydenta wpłynęła petycja. Jej autorem był Piotr Woyciechowski, który wskazał na "czyny popełnione przez wspomnianą osobę, które sprawiły, iż stała się niegodna odznaczenia państwowego RP".

Woyciechowski w petycji napisał, iż Jolanta Lange w latach 1977-1990 "aktywnie współpracowała z aparatem represji państwa komunistycznego". Socjolożka miała działać jako tajny współpracownik łódzkiej Służby Bezpieczeństwa pod pseudonimem "Panna". A potem "po przerzuceniu w ramach operacji wywiadowczej o kryptonimie 'YON' na teren Niemiec Zachodnich jako agentka Departamentu I SB pod tym samym pseudonimem". Woyciechowski przypomniał też w petycji o śmierci ks. Franciszka Blachnickiego. Duchowny zmarł nagle 27 lutego 1987 r. w Carlsbergu w RFN.

Po latach wznowiono śledztwo w tej sprawie. Jak przekazał Nawrocki w 2023 roku: "dzisiaj wiemy, iż ks. Blachnicki został zamordowany". Woyciechowski we wspomnianej petycji podkreślił, iż bez informacji przekazywanych przez Jolantę Gontarczyk na temat życia i stanu zdrowia księdza Franciszka Blachnickiego zaplanowanie jego otrucia nie byłoby możliwe.

Idź do oryginalnego materiału