Jeszcze w środę spotkanie Duda-Biden

2 godzin temu
Zdjęcie: Prezydent USA Joe Biden i prezydent RP Andrzej Duda Źródło: PAP / Marcin Obara


Jeszcze w środę wieczorem ma dojść do spotkania prezydentów Polski i USA w Nowym Jorku.


O godz. 21 czasu polskiego ma dojść do spotkania Andrzeja Dudy z Joe Bidenem. "To będzie spotkanie w hotelu amerykańskiego prezydenta na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ" – podaje Polsat News. Prezydent Polski przebywa w USA w związku z 79. Zgromadzeniem Ogólnym ONZ.


"Spotkanie prezydentów Andrzeja Dudy i Joe Bidena ma być przede wszystkim okazją do rozmowy w cztery oczy. Ma do niego dojść w w hotelu Continental, w którym, jak zawsze podczas wizyt w Nowym Jorku, zatrzymała się amerykańska głowa państwa. To obiekt bezpośrednio sąsiadujący z tym, w którym nocuje polska para prezydencka" – relacjonuje stacja.


Podano, iż w rozmowach ma też uczestniczyć prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Będzie to dobry moment, żeby porozmawiać o scenariuszach zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę, w tym przedstawienie planu, jaki Kijów ma przygotowany w tej sprawie. Później politycy spotkają się jeszcze na organizowanym przez amerykańską głowę państwa przyjęciu dla światowych liderów, którzy zjechali do Stanów Zjednoczonych właśnie w związku z sesją Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych" – czytamy.


Mocne wystąpienie Dudy w ONZ. "Nasza historia i doświadczenia skłaniają nas do ciągłego przypominania"


W swoim przemówieniu w debacie generalnej 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ prezydent Andrzej Duda podkreślił, iż misją, dla której po zakończeniu drugiej wojny światowej została utworzona Organizacja Narodów Zjednoczonych, było zapobieganie kolejnym konfliktom i zapewnienie pokoju na świecie.


– W tym roku przypada 85. rocznica wybuchu tego ogromnego konfliktu. Konfliktu, który pochłonął miliony istnień ludzkich. To właśnie Polska stała się jego pierwszą ofiarą. 1 września 1939 roku nazistowskie Niemcy zaatakowały moją Ojczyznę, rozpoczynając II wojnę światową. Dwa tygodnie później, 17 września, Związek Radziecki również dokonał inwazji na mój kraj – jako sojusznik nazistowskich Niemiec – wypełniający zapisy porozumienia między Hitlerem a Stalinem, tzw. paktu Ribbentrop–Mołotow. Obaj agresorzy pozbawili nas niepodległości – powiedział prezydent.


– W moim kraju doskonale wiemy czym jest wojna, wiemy, jakie niesie ze sobą dramaty i cierpienia. Dlatego Polska zawsze była zdecydowanym orędownikiem działań mających na celu zapobieganie konfliktom i zapewnienie pokoju na świecie. Nasza historia i doświadczenia skłaniają nas do ciągłego przypominania o potrzebie poszanowania prawa międzynarodowego i ochrony suwerenności państw – powiedział prezydent. Jak dodał, świat stanął dziś przed poważnym zagrożeniem dla globalnego bezpieczeństwa.


Czytaj też:"Realizujemy polskie interesy". Prezydent komentuje wystąpienie SikorskiegoCzytaj też:Erdogan: USA nie chcą, aby Ukraina weszła do NATO
Idź do oryginalnego materiału