Jeszcze nigdy USA nie dzieliło tak niewiele, by przejść od symbolu demokracji do cyfrowej autokracji, cyfrowego feudalizmu – czegoś na wzór chiński. A wszystko za sprawą dostępu do niewiarygodnych wręcz zbiorów danych i wiedzy o konsumentach, a więc obywatelach, którymi dysponują bigtechy i ich właściciele składający Trumpowi hołd.
- Strona główna
- Polityka światowa
- Jesteśmy pod wiedzowładzą bigtechów
Powiązane
Trump wraca do starej narracji. "Powinna być 51. stanem"
48 minut temu
Trump nie odpuszcza Kanadzie. Znowu mówił o "51. stanie"
1 godzina temu
SPD domaga się rozpoczęcia procesu delegalizacji AfD
1 godzina temu
Niemieccy socjaldemokraci: przygotować delegalizację AfD
1 godzina temu
Netanjahu uniknie procesu? Sąd zdecydował
2 godzin temu
Polecane
Wybory. Prokurator Generalny powoła zespół śledczy
1 godzina temu