Jako prospołeczne ugrupowanie wprowadzimy emerytury stażowe. Moje pokolenie millenialsów pracowało na śmieciówkach i nie mogło odkładać składek. Chcemy, by do emerytur stażowych wliczał się też czas pracy na umowach-zlecenie i o dzieło.
Emerytury stażowe to też ukłon w stronę pracowników fizycznych, którzy po wielu latach pracy mają problemy ze zdrowiem. Dziś są „zawieszeni” – choroby przeszkadzają im pracować, ale jeszcze nie spełniają kryteriów do renty.
Starość może być godna – gwarantem tego jest Lewica.