- Świadomie jestem na liście potencjalnych kandydatów [na prezydenta]. Funkcja prezesa IPN wymaga spotkań z najważniejszymi politykami różnych środowisk politycznych, więc takie rozmowy się toczą - mówił dalej.
- Jestem gotowy do tego, żeby służyć Polsce i czuję się po wielu latach pracy na ważnych stanowiskach państwa polskiego, także w kontekstach międzynarodowych, pamięci narodowej, czuję się do tego gotowy - zaznaczył.