Premier Donald Tusk poprosił mnie, abym w czasie posiedzenia rządu pojechał do resortu i przygotował propozycje rozwiązań. Już po zakończeniu posiedzenia rządu te propozycje zostały przedłożone premierowi. Następnie one przeszły w formę rozporządzenia, nad którym pracowaliśmy. Jeszcze przed posiedzeniem Sejmu minister Jan Grabiec i minister Maciej Berek otrzymali projekty rozporządzeń - powiedział minister rolnictwa Czesław Siekierski.