„Jest pan świnią”. Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania

news.5v.pl 1 tydzień temu

Przewodniczący komisji Dariusz Joński zapytał świadka o spotkanie w willi ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego.

– Chciałem zapytać, dlaczego podczas spotkania w willi z premierem przy ul. Parkowej wpadł pan w furię, do tego stopnia, iż Jarosław Kaczyński musiał pana uspokoić. Czy był pan pod wpływem środków bądź substancji odurzających? Czy był pan trzeźwy? Bo inny świadek mówił nam to pod przysięgą – zapytał Joński.

Kamiński do Jońskiego: Jest pan świnią

– Pytam, bo nie wyobrażam, żeby koordynator służb specjalnych zachowywał się wobec posłów w taki sposób, jak opisał to Michał Wypił – dodał przewodniczący.

– Pan ośmiesza tę komisję – powiedział członek komisji poseł Michał Wójcik.

– Sposób w jaki sformułował to pytanie świadczy o tym, iż jest pan pozbawiony jakiejkolwiek… – stwierdził Kamiński po czym został mu wyłączony mikrofon.

– Może pan odpowiedzieć na pytanie? – zapytał Joński. – Jeszcze nie skończyłem – stwierdził Kamiński. – Ale ja skończyłem. Może pan odpowiedzieć na pytanie? – ponowił Joński.

– Chce odpowiedzieć na to pytanie. Jest pan świnią – powiedział świadek, po czym wstał i wyszedł z przesłuchania.

Kamiński: Jestem niezwykle zbulwersowany, oburzony

Kamiński po wyjściu z przesłuchania wyjaśnił dziennikarzom powody swojego zachowania.

– Jestem niezwykle zbulwersowany, oburzony. Nie może być tak, iż świadek jest znieważany, obrażany. To jest sprzeczne ze wszelkimi standardami działania komisji śledczej, również tymi opracowanymi przez Trybunał Konstytucyjny. Nie można tego tolerować. Ja odwołam się do sądu. Zostałem obrażony, wprost znieważony. To są jakieś potworne insynuacje – powiedział.

– Powiedziałem, iż to są kłamstwa, a ten człowiek zaczął mnie znieważać i obrażać, sugerując, iż byłem pod wpływem alkoholu na jakiś spotkaniach – dodał.

Po kilku chwilach Mariusz Kamiński wrócił na salę. Po wznowieniu obrad Dariusz Joński kontynuował przesłuchanie i zapytał, czy Mariusz Kamiński groził politykom Porozumienia, którzy mieli odmienne zdanie dotyczące wyborów kopertowych.

Waldemar Buda domagał się przeprosin dla byłego szefa MSWiA, a Mariusz Kamiński złożył wniosek o wykluczenie przewodniczącego Jońskiego z przesłuchania. Wniosek odrzucono.

Wkrótce więcej informacji.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału